Niesamowite jak wiele różnorodnych i zaskakujących odsłon mają warzywa. Między innym z tego powodu uparcie będę bronić opinii, że kuchnia wegetariańska jest niezwykle bogata i zróżnicowana. Przykładem, który świetnie to pokazuje jest papryka. Świeża jest chrupiąca, soczysta, słodka. Natomiast po upieczeniu zyskuje zupełnie nowy, aromatyczny, głęboki smak, który uwielbiam.
Jest mnóstwo przepisów i sposobów na przygotowanie pasty z pieczonej papryki. Po przestudiowaniu kilku z nich postanowiłam stworzyć swoją własną wersję, taką „uszytą” pod moje kubki smakowe 😀
Do mojej pasty przemyciłam suszone pomidory, ponieważ nadają potrawom ciekawy posmak i aromat. Dla odrobiny słodyczy dodałam jabłko i marchewkę. Odpowiednio pikantnego kopa nadaje całości dodatek ostrej pasty harrisa.
Pasta jest świetna zarówno jako dodatek do kanapek, placków, naleśników czy warzyw. Sprawdzi się także jako sos do makaronu.
PASTA Z PIECZONEJ PAPRYKI
- Papryki umyć, pokroić na połówki i pozbyć się gniazd nasiennych
- Papryki ułożyć na blaszce skórką do góry i skropić oliwą/olejem. Piec aż skórki zaczną czarnieć, następnie przełożyć do miski i przykryć folią
- Kiedy papryki przestygną obrać ze skórek
- Cebulę, czosnek i suszone pomidory posiekać
- Marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach
- Cebulę podsmażyć na odrobinie oleju do zeszklenia, po chwili dodać posiekany czosnek i podsmażać jeszcze chwilę
- Dodać marchewkę i suszone pomidory, podlać wodą i dusić do miękkości
- Zmiksować obraną ze skórek paprykę z marchewką
- Przyprawić wg gustu
- Pastę można przełożyć do słoików i zapasteryzować