Macie zachomikowany jeszcze jakiś bób? 😁 Żeby sezon zaliczyć do w pełni udanych, to nie może zabraknąć tu przepisu na pyszne pesto z bobu! 😀

Na moim blogu znajdziecie już przepis na pesto z wykorzystaniem tych strączków, w którym dodatkowo wykorzystałam delikatny twarożek włoski. Polecam tą wersję, jeśli szukacie czegoś lekkiego, mniej kalorycznego 😉

Pesto z bobu i orzechów włoskich

W dzisiejszej wersji postawiłam na minimalizm, i do pesto wpadł głównie bób i orzechy włoskie. Musicie koniecznie spróbować tego połączenia! Delikatny posmak orzechów włoskich cudownie przebija się przez smak bobu. To zdecydowanie mój nowy faworyt 😉

Do przepisu polecam wybrać makaron, który “zbierze” pesto i fajnie się nim otuli, żeby było na bogato i nic się nie zmarnowało 😀 U mnie to pełnoziarniste świderki, które świetnie się sprawdziły.

Tego typu przepisy są doskonałym rozwiązaniem kiedy chcemy zjeść coś smacznego i pożywnego, ale nie mamy ochoty na długie zabawy w kuchni. Zdradzę Wam mój patent jak zaoszczędzić jeszcze więcej czasu.

Najpierw gotuję wodę na bób, jak jest już wrząca dodaję łyżeczkę soli i cukru i wrzucam umyty wcześniej bób. W zależności czy mam młody delikatny bób, czy ten już nieco starszy, gotuję go od 5 do 15 minut. Warto sprawdzać stopień miękkości w trakcie gotowania, żeby wyjąć go w odpowiednim momencie. Kiedy bób będzie już miękki wyciągam go łyżką cedzakową na durszlak lub sito. Wodę, w której gotował się bób zostawiam na ogniu i wrzucam do niej makaron. W ten sposób nie muszę ponownie czekać na zagotowanie się wody. Wyjęty bób przelewam zimną wodą, żeby nie poparzyć się przy obieraniu. No i teraz najgorsza część – obieranie obu z łupinek. Tu niestety nie ma drobi na skróty. Jeśli ktoś zna jakiś sprytny sposób na szybkie obranie bobu to chętnie przyjmę w zamian za porcję pysznego pesto 😛

Dalsza część to już czysta przyjemność, a po szczegóły zapraszam do przepisu poniżej 🙂

A jeśli macie ochotę na inny przepis z bobem w roli głównej to polecam kaszę bulgur z bobem i cukinią.